czwartek, 25 marca 2010

Rivendell - Elven Tears


Po przesłuchaniu pierwszego albumu Rivendell - „The Ancient Glory”, zaciekawiony dalszą karierą Falagara sięgnąłem po kolejny jego krążek. Drugą płytę o nazwie „Elven Tears” udało mu się nagrać w trzy lata po pierwszej, tj. 2003 roku. Tak samo jak pierwszy krążek, także i ten zawiera osiem kompozycji, opartych na epickim black metalu, zabarwionych folkowymi motywami. Tym razem klimatem przypominają atmosferę bliskiego wschodu, czy też Egiptu. Ale oczywiście nie zabrakło różnego rodzaju fletów, męskich podniosłych chórów, klasycznych gitar i wszystkich tych innych motywów, które są popularne w tego rodzaju muzyce.
Najlepszym tego przykładem jest utwór „Misty Mountains”. Najdłuższa kompozycja na tym albumie, opowiadająca, jak wskazuje sam tytuł o Górach Mglistych. Zadumany, pełen przestrzeni i zimnych dźwięków klimat, to to, czego możecie się po nim spodziewać. Ciekawym jest też „Mithrandir”. Ten za to klimatem sięga aż do Indii. Tutaj Falagar użył sitaru, instrumentu z tego azjatyckiego landu, aby ubarwić nieco swą muzykę, sprawić, by bardziej wpadała w ucho dzięki chwytliwej melodii.
Poza tym, nic ciekawszego tu nie ma. Mogę nawet stwierdzić, że Rivendell stało się bardziej przebojowe, choć przecież nadal wokale są typowo black metalowe. Teraz już wiem, dlaczego tak mało znany jest to projekt. Nic nowego nie wnosi swą twórczością pan Falagar do światka metalu. I co z tego, że używa on tekstów największego bajarza dwudziestego wieku. Słowa nie wystarczą, by zaczarować słuchacza. Jeżeli muzyka jest bądź co bądź wtórna, gdyż Rivendell niczym się nie wyróżnia na tle innych kapel black/folkowych, to niestety efekt końcowy będzie dość marny.
Podsumowując muszę stwierdzić, że „Elfie Łzy” są średniej jakości. Oczywiście fani gatunku będą mogli znaleźć tu coś dla siebie, ale dla innych zjadaczy metalowego chleba pozycja ta będzie raczej niestrawna. Został jeszcze jeden album... Zastanawiam się, czy warto sięgnąć po trzecie dziecko Rivendell?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz